10.01.2010 | Audi 80 B4 1.9 tdi.
|
Audi od wielu lat walczy o to, by modele tej marki kojarzyły się z naturalnymi konkurentami dla BMW i Mercedesa.
Niestety, pomimo tych starań złośliwi wciąż nazywają samochody Audi Volkswagenami w cenie Mercedesa. Jak się
okazuje, niesłusznie.
Nietrudno zauważyć, że prywatni importerzy samochodów używanych szczelinie upodobali sobie Audi B3/B4. Podobnie taksówkarze uważają, że "osiemdziesiątka" skutecznie rywalizuje o miano najlepszego auta "pod słupek" z bardzo cenionym Mercedesem W124. Przede wszystkim ze względu na trwałość, niskie koszty eksploatacji, niewygórowane ceny oraz atrakcyjną stylizację, która podobno przyciąga klientów bardziej niż nieco przestarzałe linie karoserii Mercedesa...
Duża podaż Audi 80 na rynku sprawia, że jest w czym wybierać. Z drugiej strony w ofertach pojawiło się wiele egzemplarzy z wypadkową przeszłością. Dlatego podczas zakupu należy dokładnie obejrzeć wybrany egzemplarz.
Przede wszystkim przyjrzyjmy się karoserii. Producent dobrze zabezpieczył modele B3/B4 przed korozją, stosując stal ocynkowaną. Dlatego też blachy nadwozia nie powinny nosić jej znaczących oznak. Dopuszczalne są minimalne "purchle", np. przy zamku pokrywy bagażnika, jednak poważna korozja jakiegokolwiek elementu
jest dowodem nieodpowiednio przeprowadzonej naprawy. Ocynkowane blachy mają to do siebie, że co prawda nie rdzewieją, jednak najmniejsze otarcie zdziera cienką warstwę cynku. W rezultacie naprawy trzeba dokonać ściśle według zaleceń producenta. W przeciwnym razie naprawiony element będzie rdzewiał.
Wnętrza nawet piętnastoletnich egzemplarzy Audi 80 nie mają oznak nadmiernego zużycia. Obicia tapicerskie dzielnie
znoszą próbę czasu. Tworzywa sztuczne, z których wykonano kokpit, także wykazały wysoką trwałość. Nie powinny być
porysowane. O wysokiej jakości wykończenia przedziału pasażerskiego dodatkowo świadczą drobiazgi - np. "srebrne" klamki drzwi nawet po latach się nie łuszczą. Niestety, na tylnej kanapie tego samochodu jest nieco ciaśniej niż np. w Mercedesie 190, a i bagażnik ma tylko przeciętną pojemność. W sedanie do wykorzystania jest 430 l. W wersji Avant (kombi) przedział bagażowy ma pojemność 3701, a po rozłożeniu tylnej kanapy da się go powiększyć do 1200 l.
Najbardziej poszukiwanymi wersjami Audi 80 są te wyprodukowane po 1991 r., wyposażone w jednostki wysokoprężne serii TDI (1,9 l/90 KM). Za taki egzemplarz z roku 1993 sprzedający żądają około 16-17 tyś. zł. Przy zakupie auta z tą jednostką napędową należy zwrócić szczególną uwagę na stan turbosprężarki. Wielu kierowców nie przestrzegało podstawowych zasad jej eksploatacji. Zapominali, że po forsownej jeździe, przed wyłączeniem silnika należy odczekać kilka kilkanaście sekund, by wystudzić turbosprężarkę. W przeciwnym razie znacząco skraca się jej żywotność. Drogim elementem w dieslach są także końcówki wtryskiwaczy. Ich trwałość jest uzależniona od jakości stosowanego paliwa.
Audi 80 jest ciekawą propozycją, co wpływa na jego popularność nie tylko wśród taksówkarzy. Wadą tego modelu jest z pewnością duże powodzenie u... złodziei, którzy nie muszą się martwić o zbycie auta w całości lub na części.
Na podstawie tekstu: Pawła Tyszko (Motor 46/2005).
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit samochodu Audi 80 B4.
|