20.10.2008 | Honda Accord Type-R - jest szybko.
|
Wprowadzona na rynek w roku 1998 Honda Accord może być uskrzydlona - spoilerami, chromowanymi końcówkami rur
wydechowych, pięknymi lakierowanymi aiufelgami i... ceną, blisko dwukrotnie wyższą od modelu podstawowego. Przede
wszystkim jednak podkręconym niemal wyścigowo 2,2-litrowym silnikiem VTEC o mocy 212 KM.
Podobnie jak kultowy już gokart Hondy, Integra Type-R, tak i Accorda Type-R charakteryzują wysokie obroty
silnika. Im bardziej kręcić silnik, tym lepiej. Poniżej 3000 obr./min można sobie jeździć całkiem dostojnie
(i cicho), ale potem włącza się piła tarczowa. Między 5800 obr./min a punktem ogranicznika (7800 obr. /min) auto
zachowuje się jak wyścigówka Formuły 1. Silnik wyje jak wściekły, przyśpieszenia są iście niewiarygodne, każdy
ruch pedałem gazu powoduje brutalne reakcje samochodu. Kto potrafi się obchodzić ze skrzynią biegów jak kierowca
wyczynowy i prawidłowo "miesza" lewarkiem zakończonym tytanową gałką, ten osiągnie 100 km/h po 7,2 s, a niewiele
później prędkość maksymalną, 228 km/h. To wystarczy. Wystarczy, bo takie natężenie hałasu wytrzymają na dłuższą
metę tylko nałogowi bywalcy dyskotek albo przygłusi, a spalanie zaakceptuje tylko właściciel stacji benzynowej
(w teście 12,4 l/100 km).
Podobnie jak jej "cywilne" rodzeństwo, tak i ta Honda zachowuje się w zakrętach bardzo spokojnie i posłusznie
reaguje na niezwykle precyzyjny układ kierowniczy. Właściwości jezdne poprawia dodatkowo blokada mechanizmu
różnicowego i wielkie koła (215 R 17), a twarde zawieszenie likwiduje niemal całkowicie przechyły boczne. Tak
zawieszona Honda Accord Type-R jest fantastyczną zabawką do ostrej jazdy - nawet jeśli nie ma standardowo bocznych
poduszek.
Zarówno niezbyt przestronne wnętrze, jak i 407-litrowy bagażnik wskazują jednoznacznie, że Accord jest autem
najwyżej czteroosobowym. Z zewnątrz wyróżnia się zdecydowanie w tłumie dzięki sportowym spoilerom z przodu, tyłu i
boków. Potężne skrzydło na bagażniku (zwiększa docisk tylnej osi o 50 proc.) jest na szczęście opcjonalne
(choć na przykład wszystkie dostarczone do Polski egzemplarze miały je już zamontowane).
Wyczynowe zawieszenie i sportowe siedzenia Recaro, a wszystko to na 17-calowych kołach z ledwie paskiem gumy
(profil 45) oznaczają, że samochód ten nie jest dla mięczaków i wygodnickich.
Niezależnie od osiągów i trzyletniej gwarancji ten model nie ma szans na masowy wykup produkcji.
Interesujące auto dla rodziny, o ile składa się ona z obecnych i przyszłych kartingowców. Silnik obudzi w każ
wyścigowca, choć samochód zupełnie spokojnie nadaje się do codziennego użytku.
Na podstawie tekstu: (AŚ 33/1999)
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit samochodu Honda Accord Type-R.
|