$plik=fopen("../../../../a_php/lancia_top.php","r");
while (!feof($plik))
{
echo fgets($plik,64000);
}
fclose($plik);
?>
05.10.2008 | Mazda 121 1.1 (1990-1996).
|
Gdy pojawiła się w 1990 roku nowa Mazda 121, okrzyknięta została mianem przełomu w dziedzinie stylistyki małych aut
Od lat sześćdziesiątych utarł się powszechny (i w dużej mierze słuszny) pogląd, że najwięcej przestrzeni użytecznej
można oczekiwać od nadwozia z tak zwanym ściętym tyłem. A tu nagle Mazda zaskoczyła wszystkich śmiałą koncepcją
jednego z najmniejszych na świecie sedanów.
Na pytanie, jak sprawdza się nowatorski pomysł, odpowiedź przynosi czas oraz skala produkcji. Nawet po kilku
latach od zaprzestania wytwarzania tego modelu śmiało może on konkurować z obecnymi konstrukcjami. Liczne krągłości
karoserii oraz płynna linia nadwozia jest w modzie także dziś. To, co najbardziej przykuwa uwagę, to oczywiście
króciutki kuferek, nadający autu niepowtarzalność.
Szkoda, że ze względu na warunki atmosferyczne nie przyjęła się w Polsce wdzięczna odmiana Canvas-Top z
odkrywanym dachem.
Okazuje się, że odejście od optymalnej konstrukcji hatchbacka nie odebrało autu przestronności. Przedział
pasażerski wprawdzie nie należy do najszerszych, ale pozwala na wygodną jazdę czterem wysokim osobom. Troska
konstruktorów skupiła się jednak na miejscu pracy kierowcy. Ma on przed sobą bardzo czytelny zestaw wskaźników,
niestety ograniczony w tej najtańszej wersji do minimum. Próżno szukać obrotomierza czy zegarka. Zastrzeżeń nie
budzi ergonomia. Obsługa urządzeń nie wymaga ani odchylania się z oparcia, ani odrywania wzroku od jezdni.
Wszystko jest dokładnie tam, gdzie być powinno.
Mocną stroną samochodu są układy wentylacji i ogrzewania wnętrza, które działają szybko i efektywnie. Nawet
jesienna wilgoć czy sroga zima nie powodują dłuższego chłodu i parowania szyb. Zastrzeżenia budzić może trzymanie
boczne foteli. Wyprofilowanie nawet przednich (nie wspominając o tylnych) jest zdecydowanie za słabe. Atutem
kanapy tylnej jest z kolei możliwość składania oparć i powiększenia dzięki temu przestrzeni bagażowej (do blisko
1000 l). Objętość bagażnika wynosząca 290 I stawia małą Mazdę o stopień wyżej od innych konstrukcji podobnej
wielkości. Nawet obecna edycja "121" oparta nadwoziowo na Fordzie Fiesta ma już mniejszy bagażnik.
Niewątpliwie słabą stroną Mazdy 121 z silnikiem 1100 są nie najlepsze osiągi. Trudno się dziwić, najmniejszej
jednostki nie planowano z myślą o sprinterskich możliwościach. Dla amatorów szybszej jazdy bardziej odpowiedni
będzie silnik 1.3 16V.
Zespół napędowy 1.1 pamięta jeszcze starsze modele Mazd. To jeden z nielicznych silników tej firmy z rozrządem
ośmiozaworowym. Reliktem przeszłości jest również zasilanie gaźnikowe. Oznacza ono o ponad litr większe zużycie
paliwa, szczególnie w mieście, w stosunku do wersji wtryskowej. Mankamentem gaźnika jest konieczność okresowej
regulacji. We wtrysku parametry są praktycznie niezmienne, a tu jest to rzecz, o której po prostu trzeba pamiętać.
Kolejną "niezapominajką" jest luz zaworowy, który należy kontrolować co 40 tys. km. Wprawdzie hydrauliczne
popychacze pojawiły się nieco później, ale trzeba przyznać, że w wykonaniu Mazdy fabryczna regulacja luzów
wystarcza często na dłużej niż całe hydrauliczne popychacze w niektórych autach.
Trwałość silnika jest typowa dla konstrukcji japońskich i do dwustu tysięcy km przebiegu w zasadzie nic nie
powinno się psuć. Występujące w Polsce egzemplarze w większości pozbawione są katalizatora, ale w razie gdy on
występuje do spółki z gaźnikiem,- po około 120 tys. km traci swoje właściwości i konieczna jest jego wymiana lub
zastąpienie zwykłym tłumikiem. Jednak większość Mazd 121 jest używana w mieście i dlatego ich przebiegi są na
poziomie zaledwie kilkudziesięciu tysięcy kilometrów.
W tych egzemplarzach zachodzi obawa o stan sprzęgła. Eksploatacja na krótkich trasach jest nieco uciążliwa ze
względu na opory kierownicy.
Pomimo wysokiego nadwozia Mazdą 121 jeździ się dość pewnie. Właściwie zestrojone zawieszenie ze stabilizatorem
wydatnie ogranicza przechyły nadwozia na zakrętach, nie przenosząc przy tym drgań kół do wnętrza. Szybkiej jeździe
nie sprzyja natomiast silnik. Słaba 54-konna jednostka wbrew danym producenta (15,2 s) przyspiesza do 100 km/h
nieco dłużej. Na trasie ma akceptowalną dynamikę do około 130 km/h i raczej z trudem osiąga 150 km/h.
Małe Mazdy nie są tak częstymi gośćmi na giełdach jak ich więksi bracia. Ceny modeli 1100 zaczynają się od około
kilku tys. zł w przypadku aut z początku lat 90. Bardziej popularne są modele z silnikami 1.3, których ceny są
średnio o tysiąc złotych wyższe.
Poza rutynowymi przeglądami auta te rzadko bywają w serwisach. Ustawienie luzu zaworów w autoryzowanej stacji
kosztuje 70 zł. Pełne strojenie silnika, obejmujące układ zapłonowy i paliwowy, oznacza wydatek nieco ponad 130 zł.
Sprzęgło nie ma samoczynnej regulacji i w razie ślizgania należy skontrolować linkę.
Na podstawie tekstu: Marcina Klownowskiego (AŚ 53/)
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit samochodu Mazda 121.
|