06.06.2008 | Peugeot 607 ekonomiczna limuzyna.
|
Samochody spod znaku lwa nigdy nie słynęły ze szczególnej drapieżności. Oczywiście, istniały szybkie wersje
niektórych modeli, jak choćby 205 T16 czy 405 MI16, ale ogromna większość to jednak samochody niezbyt żwawe,
ale za to wygodne, o przestronnym wnętrzu. Taki był model 605 i taki jest też wytwarzany do dziś Peugeot 607.
Ma on konkurować z Mercedesem E, Audi A6 oraz BMW 5. Oczywiście przewagą limuzyny spod znaku lwa nie są osiągi
ani też solidność wykonania, lecz raczej niewysoka cena lub - dyplomatycznie mówiąc - korzystny stosunek ceny do
jakości.
Peugeot 607 to samochód bardzo przestronny, przytulny i komfortowy. Ot, po prostu taki, jakie powinny być auta
klasy wyższej średniej. Nawet podstawowe jego wersje mogą się poszczycić bogatym wyposażeniem, które obejmuje m.in.
elektronicznie sterowaną klimatyzacje, ESP, radio z CD, komplet poduszek gazowych. Jeżeli na rynku wtórnym
znajdziemy 607, np. tylko z dwoma poduszkami, możemy być pewni, że ma za sobą burzliwą przeszłość.
W 607 zawsze stosowane były mocne silniki. Może z wyjątkiem 2-litrowego turbodiesla o mocy 110 KM, który jest
zbyt słaby, by zapewniać rozsądne osiągi ciężkiemu autu. Mocniejszy, 2,2-litrowy, 136-konny turbodiesel oraz
benzynowa jednostka o tej samej pojemności, ale o 24 KM mocniejsza, są już całkowicie wystarczające. Na
szczycie gamy jest paliwożerna, ale o przyjemnym dźwięku jednostka 3.0 V6. Wyjąwszy turbodiesla 110 KM,
wszystkie silniki mogą współpracować z przekładnią manualną bądź 4-biegowym automatem. Ten ostatni, choć
firmowany przez Porsche, nie jest już najnowszym krzykiem techniki. Teraz w autach tej klasy stosuje się
skrzynie automatyczne płynnie zmieniające przełożenia, na dodatek 5- lub 6-biegowe.
Pod względem ustawienia układu jezdnego 607 nie budzi zastrzeżeń. Nawet na naszych dziurach auto
radzi sobie całkiem nieźle, dość skutecznie amortyzując wszelkie nierówności. Inna kwestia to
wytrzymałość elementów podwozia. Na nasze asfalty nie ma jednak mocnych.
Na podstawie tekstu: Jarosława Horodeckiego (Motor 52/2004).
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit samochodu Peugeot 607.
|