10.01.2011 | Toyota Corolla od 2001.
|
Początek nowego tysiąclecia był trudnym okresem dla konstruktorów samochodów. Klienci spodziewali się nadzwyczaj nowatorskich projektów z zastosowaniem
najnowszych zdobyczy technologii, w dodatku dostępnych w przystępnej cenie. Toyota wybrała jednak ten moment na wprowadzenie do sprzedaży kolejnej,
dziewiątej generacji znanego modelu Corolla. Całkowicie odrębna od poprzedniego niezgrabnego modelu stylizacja zwróciła uwagę potencjalnych nabywców.
Kompaktowa Toyota nawet w chwili debiutu z pewnością nie rzucała się nachalnie w oczy, jednak wyglądała świeżo. Po kilku latach obecności na rynku
linie karoserii nie zestarzały się zbytnio i nadal mogą się podobać. A to już jest duży atut na rynku wtórnym.
Nowinki widać było także w środku. I nie chodzi tylko o ładnie zaprojektowany kokpit. Japońskie samochody zawsze słynęły z co najwyżej przeciętnej jakości materiałów wykończeniowych. W Corolli produkowanej od 2001 r. tworzywa sztuczne są o wiele lepsze niż te zastosowane w poprzednim modelu. Można jedynie mieć zastrzeżenia co do jakości ich montażu - użytkownicy sygnalizują trzaski dochodzące z tablicy przyrządów po kilku latach eksploatacji. Za to materiały wykończeniowe są odporne na zarysowania i zwykle, mechaniczne zużycie.
Toyota Corolla nie wyróżnia się zbytnio na de konkurentów obszernością wnętrza. Została zaprojektowana bardziej dla czterech niż dla pięciu dorosłych osób. Gdy autem podróżuje czwórka pasażerów, nikt .nie powinien narzekać na ciasnotę. W przypadku wersji hatchback może jednak zabraknąć przestrzeni na bagaże -za tylną kanapą mieszczą się jedynie pakunki o objętości do 290 l. To wyraźnie mniej niż oferują kompaktowi konkurenci. Większy bagażnik mamy do wykorzystania w sedanie - 437 l oraz w kombi - 402 l. Najbardziej praktyczną wersją jest minivan Verso z bagażnikiem o pojemności 415 l.
Zbyt twardo dostrojone zawieszenie to - zdaniem części użytkowników - jedyny uszczerbek na komforcie podróży Corolla. W efekcie kompaktową Toyota można dynamicznie przejechać slalom, ale mocno odczuwalne będą nierówności polskich dróg. Ciekawostką jest, że to jeden z niewielu samochodów, w którym użytkownicy nie skarżą się na przedwczesne zużycie zawieszenia. Układ hamulcowy działa efektywnie, jednak problemem są zbyt szybko zużywające się tarcze i klocki hamulcowe.
Użytkownicy zadowoleni są szczególnie z silników o pojemności 1,6 l i mocy 110 KM. Cenią je głównie za dość dobrą dynamikę i umiarkowane zapotrzebowanie na paliwo - auto wyposażone w taką jednostkę napędową potrzebuje około 8 l paliwa na przejechanie 100 kilometrów w ruchu miejskim. Silnik o mniejszej pojemności - 1,4 l także należy do oszczędnych (średnio spala ok. 6 l/100 km), ale tylko podczas spokojnej jazdy. Gdy zaczniemy używać górnych zakresów prędkości obrotowych, spalanie wzrasta nawet o 1-1,5 l/100 km. Dodatkowym pocieszeniem jest fakt, że jednostki napędowe dobrze znoszą eksploatację na LPG. Zalecane jest jednak stosowanie w nich nowoczesnych, sekwencyjnych instalacji. Na rynku wtórnym można znaleźć także egzemplarze z instalacjami gazowymi zamontowanymi w ASO.
Przed zakupem używanej Toyoty Corolli należy dokonać standardowych oględzin samochodu. Trudno w tym aucie wskazać typowe usterki. W prezentowanym na zdjęciach egzemplarzu awarii uległo np. gniazdo anteny dachowej, przedwcześnie zużyły się amortyzatory. Awarie te jednak nie powtarzają się w innych egzemplarzach. Na rynku używanych większość wystawionych na sprzedaż aut miała tylko jednego właściciela. Ponadto samochody były serwisowane w ASO. Szczególną uwagę radzimy zwrócić na przebieg i kolor auta. Corollę były chętnie kupowane przez firmy. Trzon floty stanowiły najczęściej auta w kolorze białym. Takie egzemplarze, mimo że były regularnie serwisowane w ASO, mogą okazać się nadmiernie wyeksploatowane.
Na podstawie tekstu: Tomasza Korniejewa (Motor 3/2006)
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit samochodu Toyota Corolla E12.
|